Komentarze (0)
Pewnej kobiety mąż był żydem. Podczas drugiej wojny światowej była zmuszona uciec z kraju aby uniknąć trzeciej Rzeszy. Razem ze swoim dwu letnim synkiem uciekła do Polski. Tam trafiła pod opiekę kobiety- Marii, która zrozumiała sytuacje w której się znajdowała. Było jej ciężko żyć z myślą, że w każdej chwili w mieszkaniu mogą stanąć Niemcy. Jednak nie poddawała się. Maria pomogła jej razem ze swoim mężem w wychowaniu dziecka.
Jak każdego ranka od wielu miesięcy Maria od rana stała w sklepie po bułki. Wracając do domu trafiła wzrokiem na Niemców. Natychmiast pobiegła do domu aby ukryć kobietę z dzieckiem. Razem ze swoim męzem ukryli ich na strychu w podłodze pod szafą z myślą że ich nie znajdą. Niemcy zbliżali się do mieszkania. Dziecko zaczeło płakać, ewidentnie słychać było płacz dochodzący z góry. Do mieszkania weszło dwóch dobrze zbudowanych mężczyzn, dziecko na szczęście ucichło. Wszyscy zamilkli. Nagle zaczeli przeszukiwać całe mieszkanie. Wszystkie meble zostały porozżucane:,, Gdzie ona jest?!!!,,- wydarł się jeden z nich popychając męża Marii:,, Nie wiem o kogo wam chodzi,,- tłumaczył się mąż Marii. Niemcy napadli ze złością na niego. Rzucili nim o ścianę, uderzyli przedmiotami, które leżały na podłodze. Maria ze łzami w oczach patrzała na krzywdę męża. Była bezbronna. On leżał na podłodze cały zakrwawiony. Ona wierna z nadzieją w oczach ocierała jego rany. Natomiast Niemcy weszli na strych. Maria straciła pewność, że uda im się przechować kobietę. Modliła się w sercu aby się nie wydało, aby dziecko nie zaczeło płakać. Z czasem zeszli na dół. Pozabierali rodzinne pamiątki i widząc cierpienia kobiety zabili jej męża. Maria straciła grunt pod nogami, ale mimo wszystko pobiegła do kobiety aby wyciągnąć ją z ukrycia. Kobieta była jej bardzo wdzięczna, wiedziała, że przez nią Maria straciła męża. Pomogła jej pochować go i wróciła do swojej ojczyzny. 20 lat pózniej u Marii wykryto niewydolność serca. Kobieta trafia do szpitala. Jedyną rzeczą na którą czekała to śmierć. Jednak te informacje docierają do kobiety. Kobiety, która dokładnie 20 lat temu przechowywała się z dzieckiem pod opieką Marii. Kobieta postanowiła odwiedzić Marię. Maria bardzo ucieszyła się, że przed śmiercią mogła ją zobaczyć. Kiedy wszedł lekarz kobieta podeszła i powiedziała:,, Chcę zostać dawcą,, Maria próbowała ją powstrzymać ale ona rekła: życie za życie...
Milenka <3 Ps. Proszę o komentarze...